Na stoku w Laskowej byliśmy i super się bawiliśmy.Wszyscy na nartach szybko szusowali, a następnie wyciągiem krzesełkowym wyjeżdżali.chłopcy w las się puszczali a później kary dostali.Weronika kilka fikołków zrobiła na szczęście wszystko przeżyła.4 godziny tam jeździliśmy i strasznie się zmęczyliśmy.Kilka osób w barze siedziało i mamine kanapeczki zajadało.Trochę zdjęć porobiliśmy i do domu wyruszyliśmy.:)