Książka autorstwa Camilli Läckberg pt. ,,Fabrykantka aniołków” to powieść kryminalno-obyczajowa, która powstała w 2011 roku. Jest to ósma książka z cyklu pt. ,,Saga o Fjällbace”. Do rodzinnego majątku na wyspie Valö przeprowadza się Ebba ze swoim mężem. Na wyspie zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a podczas remontu Ebba odnaduje pod podłogą krew. Policjant Patrik Hedström i jego żona Erika Falck przeczuwają, że wydarzenia łączą się z zaginięciem rodziny Ebby w 1974 roku. Akcja rozgrywa się latem w malowniczej Fjällbace. Temat utworu jest bardzo ciekawy, autorka ujęła mnie sposobem opowiedzenia historii mającej genezę w różnych epokach. Wydarzenia w utworze w tajemniczy sposób zazębiają się, a na koniec dostajemy prezent w postaci rozwiązania zagadek. Rzeczywistość przedstawiona w powieści dotyczy zjawisk obyczajowych. Wydarzenia rozgrywające się na zachodzie Szwecji świetnie oddają realia skandynawskiej prowincji. Rozbudowana akcja jest bardzo wciągająca, a książka do ostatniej strony trzyma w napięciu. Okoliczności często komplikują się, gdy do dochodzenia wtrąca się Erika, co jeszcze bardziej nie pozwala nam oderwać się od lektury. Język i styl utworu jest dobrze dobrany do charakteru postaci - Erika jest bardzo dociekliwa, jak przystało na pisarkę. Patrik zaś jest opanowany i profesjonalny, co charakteryzuje dobrego funkcjonariusza. ,,Fabrykantkę aniołków” przeczytałam jako ostatnią z całej sagi, ale mam nadzieję, że niedługo pojawi się 10. część cyklu o malowniczej wiosce. Książka polecam gorąco wszystkim fanom Camilli Läckberg, ponieważ jest tak bardzo wciągająca jak wszystkie wcześniejsze. Mimo że jest to tom ósmy, powieści można czytać w dowolnej kolejności, co jest dużym plusem. Najbardziej w całej powieści podoba mi się historia ,,rodu’’ fabrykantki aniołków, z którego, jak się potem okazuje, wywodzi się Ebba.